Duża społeczność.
Dużo ciekawych tematów.
Popularność względem wyszukiwarek.
Nowoczesny system forum.
Mam wrażenie, że właśnie takie miejsca przyciągają ludzi troszkę zmęczonych mainstreamem. Tych, którzy pamiętają, że kiedyś internet był bardziej… ludzki. Mniej algorytmów, wiecej rozmów. Teraz ten klimat wraca w nowej formie.
Zgadzam się. I jak ktoś szuka nietypowych tematów, np. filmów online z wypadkami czy mocniejszych dyskusji, to na takich otwartych platformach bez cenzury da się to jeszcze znaleźć. Tylko wiadomo – trzeba umieć oddzielić sens od sensacji.
Wolność słowa w internecie to coraz trudniejszy temat. Niby możesz napisać wszystko, ale jak nie trafisz w „klimat”, to wylecisz. A przecież chodzi o dyskusję, nie o potwierdzanie jednej narracji. Wobec tego ja powoli uciekam z tych gigantycznych serwisów.